niedziela, 1 listopada 2009

LISTOPAD!


Kilka duńskich blogów, o niczym, trochę kolorów, pierdół z codziennego życia, ale w sumie każdy ma w sobie coś. Brinja, tworzy miniaturę swojego domu, ma swój sklep i robi wiele z niczego. Freunswerk maże mazakami, a Dotti chodzi w sukienkach, robi naleśniki i koloruje wszystko na różowo.

Śmieszne, bo zaglądam do Brinji regularnie, a nie wynoszę stamtąd niczego. Po prostu ma w sobie to coś, że w końcu odkleiłam się od pewnego bloga i przykleiłam na jego miejsce właśnie ten, o tej drobnej blondyneczce z Kopenhagi.

Cały czas łudzę się, że słońce i żółte liście utrzymają się od marca,a potem już będzie tylko lepiej.

+ http://www.thebubbleproject.com/

2 komentarze:

  1. nigdy jeszcze ni przewidziałam o czym napiszesz, bardzo lubię Twój sposób pisania, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne zdj, twoje?

    OdpowiedzUsuń