Shunsuke Umiyama, z japońskiego studia
MicroWorks wymyślił zasilacz, który swym wyglądem przypomina bluszcz. Wygląda cudnie no i służy. Będąc w Japonii możemy sobie takowy
zamówić. Mój kot by się ucieszył.
Fakt, po moim mieszkaniu walają się setki kabli, ale chyba nigdy nie zamieniłabym ich na sznury korali. Szlag mnei trafia jak widzę prawdziwe walające się po pokoju, a co dopiero pod biurkami, oknami... Jedak jeżeli ktoś ma na to pomysł i chęć wydania 210€ to proszę bardzo. ?W końcu można to jakoś fajnie ogarnąć.
ta ładowarka to mistrzostwo!!!!11
OdpowiedzUsuń